Dzień po naszym artykule na temat problemów „Zatoki” z uzyskaniem od miasta niezbędnych pozwoleń na realizację swojej inwestycji, urzędnicy wydali odpowiednie dokumenty. Budowa hotelu, pomieszczeń biurowych i nowego marketu nareszcie ma szansę się rozpocząć.
Miasto tłumaczyło nam kilka tygodni temu, że zwłoka w wydaniu decyzji spowodowana jest błędami inwestora. Ten ostatni odpierał zarzuty.
Sieć „Zatoka” musi jeszcze dla swojej inwestycji uzyskać pozwolenie na budowę. Przedstawiciele firmy liczą, że w tym przypadku wszystkie formalności zostaną dopełnione dużo szybciej.
Najbliższa sobota to ostatni dzień funkcjonowania położonego przy Trakcie Św. Wojciecha, największego marketu na dzielnicy. Obecny, mocno socrealistyczny w swej formie budynek „Zatoki” zostanie wyburzony we wrześniu.
W październiku ma w tym miejscu ruszyć budowa kompleksu handlowo-usługowego. Według planów sieci „Zatoka” powstanie tutaj 80-pokojowy hotel, pomieszczenia biurowe, restauracja, sale konferencyjne i nowy sklep o powierzchni blisko 500 metrów kwadratowych.
W połowie przyszłego roku (szefowie „Zatoki” chcą zdążyć przed czerwcowym Euro2012) inwestycja powinna się zakończyć.
W najbliższym czasie opiszemy wieści „z frontu” innej inwestycji na Oruni – budowy marketu „Lidl” na skrzyżowaniu Traktu Św. Wojciecha i Sandomierskiej. – Sytuacja nie jest tutaj do końca jasna – mówią nam przedstawiciele Powiatowego Nadzoru Budowlanego i Miasta. I wskazują na brak konkretnych dokumentów. Tymczasem w rejonie gdzie w przyszłości ma stanąć market, trwają już prace. Czekamy na oficjalną odpowiedź przedstawicieli sieci „Lidl”.