Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w Regulaminie.

Rozumiem

Czwartek, 26/12/2024

Portal dzielnic: Orunia Dolna, Orunia Górna, Lipce, Św. Wojciech, Olszynka, Ujeścisko

menu menu menu menu menu

REKLAMA

To się nazywa tupet!

 1 dodane: 14:51, 07/09/09

tagi:przywłaszczeniepolicja

Przywłaszczył sobie służbowe auto, usiłował przejechać policjantów i chciał zarejestrować na siebie nie swoje auto – oto lista kilkugodzinnych „dokonań” zatrzymanego już 29-letniego gdańszczanina.

To się nazywa tupet!
To się nazywa tupet!
Fot. p.olejarczyk

Fotografia 1 z 1

Na oruński komisariat zgłosił się właściciel jednej z gdańskich firm. Prosił o namierzenie swojego podwładnego, który po tym, jak otrzymał z firmy służbowy samochód i telefony komórkowe, przestał pokazywać się w pracy.
Kryminalni szybko ustalili, że mężczyzna może przebywać na ulicy Kartuskiej. Tam też znaleźli poszukiwanego służbowego forda. Policjanci czekali w swych samochodach na przyjście „właściciela” auta. Kiedy ten pojawił się na parkingu, funkcjonariusze wkroczyli do akcji. Mężczyzna zdołał wskoczyć do auta i ruszył na policjantów, którzy w ostatniej chwili uskoczyli w bok. Kierowca forda uderzył w inny samochód. Udało mu się jednak uciec policjantom.

Sprawa znalazła nietypowy finał w... urzędzie miejskim. Trzy godziny później poszukiwany mężczyzna wszedł do gdańskiego magistratu i jak gdyby nigdy nic próbował zarejestrować na siebie nie swój samochód. Posługiwał się dokumentem (jak się później okazało, sfałszowanym), który wzbudził podejrzenia jednej z pracownic wydziału komunikacji. Pytania urzędniczki rozsierdziły mężczyznę. Zaczęła się awantura. Powiadomiono policję. Mężczyzna został zatrzymany. Przewieziono go do komisariatu na Oruni.

29-latek usłyszał już kilka zarzutów: przywłaszczenie samochodu oraz telefonów, zmuszenie policjantów do zaniechania czynności służbowych oraz usiłowania wyłudzenia poświadczenia nieprawdy na podstawie wcześniej sfałszowanego dokumentu. Za każde z tych przestępstw grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Galeria artykułu

To się nazywa tupet!

To się nazywa...

+ Dodaj komentarz (-) Anuluj

Komentarze (0)

Uwaga! Jeśli chcesz aby przy komentarzu pojawiła się nazwa użytkownika musisz być zalogowany. Jeśli nie masz jeszcze konta - zarejestruj się.

Proszę odczytaj kod potwierdzający z obrazka i wpisz w pole poniżej. Wielkość liter nie ma znaczenia. Jeśli masz problem z odczytaniem kodu, wczytaj nny obrazek

REKLAMA

REKLAMA