Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w Regulaminie.

Rozumiem

Czwartek, 26/12/2024

Portal dzielnic: Orunia Dolna, Orunia Górna, Lipce, Św. Wojciech, Olszynka, Ujeścisko

menu menu menu menu menu

REKLAMA

Grillowanie na legalnych papierach

 1 dodane: 15:55, 16/07/12

tagi:ogniskogrillowanie

Czy i gdzie można grillować lub rozpalać ogniska w Parku Oruńskim? - pyta jedna z naszych czytelniczek. A jak kwestia ta wygląda w innych miejskich zieleńcach?

Grillowanie na legalnych papierach
Grillowanie na legalnych papierach
Fot. spikuam.pl

Fotografia 1 z 1

Typowy dla wielu państw zachodnich obrazek w miejskich parkach: Duże, zastawione jedzeniem stoły. Tuż obok, rozsyłający „smaczne” zapachy dookoła grill. Wokół bawiące się dzieci i dyskutujący dorośli. Dla wielu taki scenariusz to dobry sposób spędzania czasu z rodziną i ze znajomymi. Na świeżym powietrzu - nie każdy ma przecież swój ogródek, czy działkę. Bardzo tani - nie każdy ma czas i środki, aby wyjechać za miasto.

W Polsce amatorów grillowania w miejskiej przestrzeni również nie brakuje. Jednak, tak jak to pokazuje przykład Gdańska, często dzieje się to nielegalnie. – Czy i gdzie można grillować lub rozpalać ogniska w Parku Oruńskim? – zadała nam niedawno pytanie jedna z naszych czytelniczek. 

Odpowiedź na to pytanie brzmi: Nie i nigdzie.

Co się okazuje, jedynym miejskim zieleńcem na terenie Gdańska, w którym możliwe jest rozpalanie ognisk i grillowanie jest Park im. Reagana w Gdańsku. Wyznaczone są tam dwa miejsca przeznaczone to tego celu (patrz ramka). W Parku Oruńskim, jak informują przedstawiciele gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, takich stref nie ma. Słowem, grillowanie jest tutaj zabronione.

Każdy kto chciałby grillować lub zorganizować ognisko w Parku im. Reagana powinien, jeżeli chce to zrobić legalnie, zgłosić się najpierw do gdańskiego ZDiZ. 

Z kolei jeżeli mamy ochotę na podobną imprezę na plaży zgłaszamy się do Urzędu Morskiego w Gdyni lub Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

We wniosku, w którym prosimy o zgodę „na grillowanie” lub ognisko musimy zawrzeć informację o terminie planowanej imprezy i liczbie jej uczestników. A także mamy obowiązek podać osoby odpowiedzialne (wraz z ich numerami kontaktowymi) za organizację grilla lub ogniska. I choć takie przepisy mogą się niektórym wydać absurdalne (kto będzie szedł do magistratu w sprawie zorganizowania grilla dla trzech osób), urzędnicy przekonują, że są one zasadne.

Maciej Lorek, dyrektor gdańskiego Wydziału Środowiska przypomina o sytuacjach, które miały już miejsce w rejonie Pasa Nadmorskiego. W tamtejszych zieleńcach ludzie organizowali ogniska i grille „na dziko”. – Już nawet nie o nieuprzątnięte śmieci tu chodzi. Proszę sobie wyobrazić, że w jednym przypadku, gdy zabrakło już opału na ognisko, ludzie sięgnęli po... drewniane elementy pobliskiego placu zabaw – opowiada dyrektor.

- Od początku sezonu wiosennego było około 30 zgłoszeń z prośbą o pozwolenia na grillowanie lub ognisko. I wciąż spływają następne – mówi Kaczmarek. – Do tej pory nie było potrzeby sprzątania po legalnych ogniskach, bo organizatorzy mają obowiązek właśnie taki obowiązek. Gdyby się z niego nie wywiązali, jesteśmy w posiadaniu danych osobowych. Możemy przekazać je policji lub straży miejskiej, które zajmą się wyegzekwowaniem kar za ewentualne doprowadzenie przez nas miejsca do porządku – komentuje rzecznik ZDiZ.

W 2012 roku do miejskich strażników zgłoszono 27 zdarzeń (w 2011 – 56), których tematem interwencji było ognisko. – Najczęściej jednak rzecz dotyczy spalania odpadów lub ogniska rozpalanego w lesie – tłumaczy Elżbieta Rutkowska, mł. Inspektor ds. komunikacji społecznej w gdańskiej Straży Miejskiej.

Straż Miejska podejmuje interwencję związaną z nielegalnym grillowaniem na wniosek osoby zgłaszającej. Czasem w grę wchodzi łamanie artykułu 51 Kodeksu Wykroczeń: („Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny” – tutaj wysokość kary waha się od 100 do 500 złotych.

W innym przypadku strażnicy mogą oskarżyć nas o złamanie artykułu 163 Kodeksu Karnego: („Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać: 1) pożaru, (...) podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.”).

Kolejnym orężem strażników miejskich jest art. 144 Kodeksu Wykroczeń (mowa w nim o niszczeniu roślinności na terenach publicznych – maksymalna grzywna wynosi tutaj 1000 złotych).
A jak wygląda sprawa grillowania w innych miejscach?
- Nie ma przepisów prawnych, które zabraniałyby grillowania zarówno na podwórku, jak i nawet na balkonie czy tarasie – mówią nam urzędnicy.
Wspólnoty mieszkaniowe same mogą wprowadzić zakaz grillowania w swoich regulaminach porządku domowego, które zobowiązują mieszkańców tych wspólnot mieszkaniowych do ich przestrzegania.
Jedyne miejsca w gdańskich Parkach, gdzie można legalnie grillować i rozpalać ogniska: Oba w Parku Reagana. Pierwsze z nich jest w rejonie ciągu pieszo-rowerowego na przedłużeniu ul. Obrońców Wybrzeża, drugie – przy stawie w rejonie ciągu pieszo-rowerowego na przedłużeniu ul. Jagiellońskiej. W tych miejscach są umieszczone tablice z „Zasadami palenia ognisk w miejscach wyznaczonych na terenie Parku im. Ronalda Reagana w Gdańsku”.

Galeria artykułu

Grillowanie na legalnych papierach

Grillowanie na...

+ Dodaj komentarz (-) Anuluj

Komentarze (5)

Uwaga! Jeśli chcesz aby przy komentarzu pojawiła się nazwa użytkownika musisz być zalogowany. Jeśli nie masz jeszcze konta - zarejestruj się.

Proszę odczytaj kod potwierdzający z obrazka i wpisz w pole poniżej. Wielkość liter nie ma znaczenia. Jeśli masz problem z odczytaniem kodu, wczytaj nny obrazek

awatar

gosc

193.200.150.*

10:18, 18/07/12

Właśnie w tym celu powstały parki, jako miejska przestrzeń zieleni dla mieszkańców. Teraz urzędasy z parków robią muzea; niczego nie dotykać i nie deptać, chore.

zgloś naruszenie
awatar

gosc

89.69.101.*

21:55, 17/07/12

W zeszłym tygodniu widziałem w Parku Oruńskim grillującą rodzinkę ;-)

zgloś naruszenie
awatar

gosc

109.243.168.*

17:12, 17/07/12

Dobre :-)

zgloś naruszenie
awatar

gosc

193.200.150.*

16:13, 17/07/12

Pan Maciej Lorek i jego argumentacja czapki z głów. Panie Lorek spieszę donieść w Polsce dochodzi do morderstw z użyciem noża, to jest argument za wprowadzeniem pozwoleń na posiadanie noża? Jeszcze trochę i ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

46.112.134.*

10:10, 17/07/12

Tego brakowało aby jeszcze w parku oruńskim rozpalać ognisko

zgloś naruszenie

REKLAMA

REKLAMA