W rejonie Oruni i Św. Wojciecha trwa sfinansowany ze środków remont dwóch kościołów. Kolejne pieniądze z magistratu mogą też popłynąć tutaj także i w tym roku.
Obecnie, odnowiona już wieża zamiast „na górze”, znajduje się nieopodal wejścia do kościoła. Pozostałości dawnej konstrukcji znaleźć można jeszcze na podwórku tuż obok budynku plebani.
Remont sfinansowało miasto. Wszystko dzieje się w ramach dotacji na remonty zabytków – w nim znajduje się również szereg gdańskich kościołów.
- Osoby duchowne, o ile legitymują się prawem do własności zabytku, są jak najbardziej uprawnione do składania wniosków o dotacje, co też czynią – tłumaczy Anna Dobrowolska z gdańskiego Biura Prasowego.
Kościół św. Wojciecha otrzymał w zeszłym roku dotację w wysokości blisko 101 tysięcy złotych. Być może i w tym roku trafią tutaj kolejne pieniądze z magistratu. - Na edycję 2013 złożono między innymi wniosek na prace remontowo- konserwatorskie dolnej części wieży kościoła w Św. Wojciechu. Tutaj kwota opiewa na 194,226,40 zł – informuje Dobrowolska.
To nie jedyny finansowany przez miasto remont kościoła w tej okolicy. W 2012 kościół Św. Ignacego Loyoli otrzymał dotację na prace remontowo-konserwatorskie w zakresie konstrukcji i szklenia dwóch okien kościoła. W tym roku duchowni złożyli kolejny wniosek „na prace remontowo- konserwatorskie w zakresie konstrukcji i szklenia, trzech okien kościoła”.
Co ciekawe, Henryk Kilaczyński, proboszcz parafii Św. Ignacego w rozmowie z nami twierdził, że w trwającym remoncie nikt jego kościołowi nie pomagał. – Nie chcę wypowiadać się na ten temat. Nie wiem, czy czytelników może to interesować, jakie prace są prowadzone w kościele – usłyszeliśmy.
Być może jednak zainteresuje to podatników. Kościół Św. Ignacego Loyoli (tuż obok położona jest siedziba arcybiskupa Głódzia) otrzymał od miasta już ponad 62 tysiące złotych. A teraz stara się o kolejne 140 tysięcy złotych.
Trzeci kościół w okolicy, czyli ten położony na ulicy Gościnnej, środków z miasta na remonty nie otrzymał. A jak przekonuje Mirosław Dukiewicz, proboszcz parafii, także jego kościół ma sporo potrzeb. – Na pewno przydałby się remont naszego systemu ogrzewania. Myśleliśmy również nad oświetleniem kościoła. Na początku zeszłego roku były na ten temat prowadzone rozmowy z urzędnikami, ale od tego czasu jest cisza – mówi.
Przedstawiciele gdańskiego Biura Prasowego twierdzą, że obecnie planów oświetlenia kościoła na Gościnnej nie ma.
Ale jak nieoficjalnie mówią nam reprezentanci oruńskich organizacji, kwestia iluminacji kościoła na Gościnnej może wrócić. – Urzędnicy obiecali, że każdego roku przynajmniej jedna, większa inwestycja na Oruni zostanie przeprowadzona. W zeszłym roku był remont kuźni, w tym roku będzie boisko na Smoleńskiej. Może w następnym roku jedną z inwestycji byłoby oświetlenie kościoła na naszej oruńskiej Starówce? Będziemy przekonywać do tego magistrat – mówią.