Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w Regulaminie.

Rozumiem

Czwartek, 26/12/2024

Portal dzielnic: Orunia Dolna, Orunia Górna, Lipce, Św. Wojciech, Olszynka, Ujeścisko

menu menu menu menu menu

REKLAMA

Co i gdzie czytają oruniacy?

 1 dodane: 13:20, 01/02/13

tagi:

Prawie 10 tysięcy woluminów i ponad 600 zarejestrowanych czytelników – biblioteka na Diamentowej to miejsce, które odwiedzają mieszkańcy Oruni i Oruni Górnej. – Gdyby jeszcze dojście do naszej placówki było lepsze i budżet na książki byłby nieco większy... – mówią nam tutejsi pracownicy.

Co i gdzie czytają oruniacy?
Co i gdzie czytają oruniacy?
Fot. materiały prasowe

Fotografia 1 z 1

Panie czytają najczęściej literaturę piękną, powieści obyczajowe i oczywiście nieśmiertelne romanse. Panowie zaczytują się w książkach historycznych, dziewczyny wzdychają do sagi o wampirach, chłopacy biorą do ręki fantastykę. Generalnie tacy właśnie są czytelnicy z Oruni i Oruni Górnej. A przynajmniej ci, którzy zapisani są do biblioteki na Diamentowej.

– Mamy zarejestrowanych 622 czytelników. W porównaniu do ubiegłych lat jest ich więcej, ale w innych gdańskich filiach wzrost ten jest jeszcze wyższy – mówi Anna Walkowiak, kierownik Filii nr 33 Biblioteki w Gdańsku, która mieści się przy Diamentowej 10.

I nie chodzi wcale, że w tej części miasta ludzie czytają mniej. Bariery są inne. Po pierwsze położenie placówki. – Starsze osoby z „Dolnej” narzekają, że ciężko im do nas się wspiąć. Rzeczywiście ulica Diamentowa leży na sporym wzniesieniu. Z kolei mieszkańcy Oruni Górnej muszą się do nas przebijać przez działki, brakuje schodów z prawdziwego zdarzenia – tłumaczy Walkowiak

Problemem jest także skromny budżet placówki. W tym roku biblioteka otrzymała 2,5 tysiąca na zakup nowych książek. – To oczywiście nie jest za wiele, starcza ledwo na zakup 5 książek w miesiącu. Ale sytuację ratuje jeszcze Instytut Książki, który pomaga nam w organizacji Klubu Dyskusyjnego i daje nam środki na zakup kolejnych woluminów – wyjaśnia kierownik biblioteki z Diamentowej.

Własne książki dokłada też kierowniczka placówki. Czasem niepotrzebne im już pozycje przynoszą sami mieszkańcy. Jest jeszcze inne źródło – ludzie, którzy mają wysokie kary za przetrzymywanie książek.
Takie osoby, zamiast płacić, mogą kupić z własnej kieszeni wybrane przez bibliotekę woluminy. Średnio kilkadziesiąt książek rocznie trafia w ten sposób na półki biblioteki przy Diamentowej.

A skoro o karach mowa, to rekordziści potrafią mieć nawet 2 tysiące zadłużenia. Zważywszy, że opłata za nie oddanie książki w terminie wynosi 50 groszy za każdy dzień zwłoki (a maksymalnie można wypożyczyć trzy pozycje), powyższa suma robi wrażenie. Odzyskiwaniem należności zajmuje się firma windykacyjna współpracująca z biblioteką.

Co ważne, biblioteka na Diamentowej jest już skomputeryzowana. Papierowa kartoteka odeszła już więc do lamusa. Teraz każdy kto chce się zapisać musi wypisać na miejscu zobowiązanie, zapłacić złotówkę i dostaje kartę do biblioteki. Co ciekawe, tak zwana karta do kultury upoważnia nas nie tylko do wypożyczania książek (w całym Gdańsku), ale też do zniżek do instytucji kulturalnych w mieście. Na przykład do Teatru Wybrzeże, do Filharmonii, czy Dworku Artura.

Mieszkańcy Oruni pamiętają również wcześniejszą bibliotekę na Oruni. – Mieściła się w Dworku Artura na Dworcowej. Dopiero po powodzi została przeniesiona tutaj, na Diamentową. Ale mi się podoba. Jestem „śmieciowym” czytelnikiem, pochłaniam namiętnie romanse. W tym miejscu jest ich pod dostatkiem, chociaż ostatnio przerzuciłam się na thrillery medyczne – opowiada mi pani Krystyna, mieszkanka ulicy Rubinowej.
Biblioteka  Filia 33 początkowo była nastawiona na wypożyczanie książek dla dzieci.
Po powodzi  filia nr 3  z ulicy Dworcowej została połączona z księgozbiorem biblioteki na Diamentowej i ta przejęła obsługę mieszkańców dolnej Oruni.

Obecnie biblioteka liczy 9926 pozycji książkowych w tym 4554 to beletrystyka dla dorosłych, 2902 - literatura dziecięca i młodzieżowa ( posiadamy lektury w zakresie szkoły podstawowej, gimnazjum, średniej). Literatura popularno-naukowa stanowi 2470 tytuły.

Biblioteka udostępnia również kilka tytułów czasopism. W Filii na Diamentowej można wyrobić sobie kartę do kultury, która jest kartą biblioteczną, jednocześnie stanowi zniżkę do wielu Instytucji kulturalnych na Pomorzu.

Na koniec 2012  roku liczba zarejestrowanych czytelników wynosiła 622 osoby to o 42 więcej niż 2011 roku.
Ilość zakupionych woluminów to 314, jednak biblioteka wprowadziła na swój inwentarz 485 darów.

Przy bibliotece działa Dyskusyjny Klub Książki dla dorosłych, członkowie klubu spotykają się raz w miesiącu i w miłej atmosferze  rozmawiają o przeczytanych lekturach.
Filia prowadzi lekcje biblioteczne dla pobliskich szkół podstawowych i gimnazjalnych, oraz zajęcia z książką dla przedszkoli.

telefon do biblioteki: 309-41-16
mail: filia_33@wbpg.org.pl

 

Galeria artykułu

Co i gdzie czytają oruniacy?

Co i gdzie...

+ Dodaj komentarz (-) Anuluj

Komentarze (4)

Uwaga! Jeśli chcesz aby przy komentarzu pojawiła się nazwa użytkownika musisz być zalogowany. Jeśli nie masz jeszcze konta - zarejestruj się.

Proszę odczytaj kod potwierdzający z obrazka i wpisz w pole poniżej. Wielkość liter nie ma znaczenia. Jeśli masz problem z odczytaniem kodu, wczytaj nny obrazek

awatar

gosc

46.169.173.*

20:24, 02/02/13

Temat dobry, ale niestety zastępczy. Ulica przytorze rozsypuje się po ostatnich mrozach, wytrzymała parę latek, ale zdewastowana przez ciężki sprzęt PKP niestety nie dała rady. Adamowicz luju, łopata i do ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

89.67.29.*

20:07, 02/02/13

muszę się tam kiedyś wybrać :)do tej pory odwiedzałam inne filie biblioteki a tej oruńskiej jeszcze nie, trzeba to nadrobić

zgloś naruszenie
awatar

gosc

89.69.119.*

20:33, 01/02/13

Od najmłodszych lat chodzę po książki do tej biblioteki! Gdy byłem w przedszkole potem w SP56 mieliśmy częste wycieczki do biblioteki tzw. lekcje kultury. Nawet raz nam pani dała ułożyć jeden regał, ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

83.25.83.*

19:23, 01/02/13

Pani bibliotekarka jest mało sympatyczna

zgloś naruszenie

REKLAMA

REKLAMA