Napisała do nas pani Iwona, mieszkanka Związkowej 2. W tym roku na jej podwórku zaszła spora zmiana. Wszystko za sprawą „rewolucji podwórkowej”, o której pisaliśmy tutaj.
Projekt już się kończy, ludzie „z zewnątrz” (członkowie pozarządowych organizacji i studenci) zrobili co do nich należało. Teraz, jak przekonywali nas bohaterowie niniejszego artykułu, wszystko już w rękach samych mieszkańców. Ludzie muszą sami zadbać o efekty ich pracy.
Na Związkowej 2 A/B/C nie wygląda to najgorzej. Pani Iwona prosi, by opublikować napisaną przez nią notkę:
"Piszę w sprawie prac remontowych torów kolejowych przy ulicy Junackiej oraz niszczenia podwórka przy ulicy Związkowej przez wykonawców wyżej wymienionych prac.
Praca pracą, ale wypadałoby zachować odrobinę kultury i szacunku dla czyjeś pracy. Panowie Robotnicy załatwiają swoje potrzeby w krzakach kawałek od bloku mieszkalnego. Nie mówiąc już o niszczeniu pracy mieszkańców- którzy w ramach Projekt współfinansowanego przez Szwajcarię w ramach szwajcarskiego programu współpracy z nowymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej, tzn. Grant Szwajcarski, odnawiają swoje podwórka. Pomimo zabezpieczenia (kamienie) by auta nie wjeżdżały na teren podwórka, zostały one przesunięte, a ciężki sprzęt niszczy to co kamienie miały chronić.”
Pani Iwona rozmawiała już z robotnikami. Ekipa wycofała się z podwórka. Jeżeli problem będzie się powtarzał, zwrócimy się do wykonawcy inwestycji.