Gdańsk, Sopot i Gdynia razem. Prezydent Adamowicz, prezydent Karnowski i prezydent Szczurek cieszą się, bo ich miasta zyskają dodatkowy zastrzyk gotówki.
Wszystko za sprawą Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020. Program zakłada, że do 2020 roku w Obszarze Metropolitalnym Gdańsk-Gdynia-Sopot jest "do wydania" 259 milionów euro, czyli około miliarda złotych.
Dzisiaj stosowne porozumienie podpisali prezydenci wspomnianych wyżej miast, a także marszałkowie Mieczysław Struk i Ryszard Świlski.
Do tej pory o pieniądzach z Programu Operacyjnego decydowały władze województwa, teraz zdecydowanie więcej do powiedzenia będzie miało Stowarzyszenie Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot.
- Projekty, które otrzymają dofinansowanie, będą wybierane w ramach tzw. mechanizmu Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (ZIT). Będą dotyczyć m.in. aktywizacji zawodowej osób bezrobotnych, rozwoju usług społecznych, transportu miejskiego i infrastruktury kolejowej, przedsięwzięć rewitalizacyjnych w miastach metropolii i efektywności energetycznej - dość ogólnikowo informują urzędnicy.
Zadaliśmy więc konkretne pytanie: Czy z tych pieniędzy uda się sfinansować rewitalizację Oruni i budowę wiaduktu kolejowego?
- W tej chwili jesteśmy na świeżo po podpisaniu porozumienia, więc jeszcze trudno określić konkretnie ile pieniędzy i na jakie projekty będzie rozdysponowane - mówi Michał Piotrowski z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
- Jednak w ramach ZIT znajduje się pakiet rewitalizacyjny, a Orunia jest jak najbardziej ujęta w planach rewitalizacji. Jest więc duża szansa, że ten proces uda się zrealizować.
A co z wiaduktem na Oruni? - Szukamy sposobów na finansowanie tej inwestycji, ale trudno powiedzieć, czy uda się pozyskać środki akurat z ZIT - odpowiada Piotrowski.