Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w Regulaminie.

Rozumiem

Czwartek, 26/12/2024

Portal dzielnic: Orunia Dolna, Orunia Górna, Lipce, Św. Wojciech, Olszynka, Ujeścisko

menu menu menu menu menu

REKLAMA

Prosimy o ciszę!

 1 dodane: 16:09, 02/08/10

tagi:zgłoszeniainterwnecjapolicjacisza nocna

Przez ostatnie dwa miesiące policjanci z I Komisariatu zanotowali blisko 200 zakłóceń ciszy nocnej na terenie Oruni i Gdańska Południe. To naprawdę sporo – przyznają funkcjonariusze.

Prosimy o ciszę!
Prosimy o ciszę!
Fot. Zdjęcie pochodzi ze strony: www.zycie.pila.pl

Fotografia 1 z 1

Cisza nocna to pojęcie, którego tak naprawdę nie precyzuje żadna ustawa. Regulowana jest więc ona indywidualnie – jej zakres mogą wyznaczać np. spółdzielnie mieszkaniowe czy wspólnoty lokatorów. Zwykle cisza nocna obowiązuje w godzinach 22 a 6 rano. Przyjęło się (tu też nie ma sztywnych zapisów), że podczas jej trwania poziom hałasu (w strefie zamieszkania) nie powinien przekraczać od 45 do 60 decybeli.

Hałas jest wszędzie
W praktyce nikt właściwie miernikiem hałasu się nie posługuje – ani osoby, zgłaszające zakłócenie ciszy nocnej, ani sami policjanci. Ci ostatni przyznają, że takich urządzeń w ogóle nie posiadają. Podczas interwencji, o tym czy wkraczać do akcji, czy też wrócić do radiowozu decyduje więc...ucho funkcjonariusza.
- W przypadku, kiedy zostajemy wzywani np. do głośnej, nocnej imprezy, wszystko jest jasne. Od razu wiemy, że mamy do czynienia z zakłóceniem ciszy nocnej. Ale podczas lata mamy też sporo wezwań, które już tak oczywistymi nie są – informuje aspirant Adam Orlikowski, asystent ds. prewencji kryminalnej nieletnich i patologii w oruńskim komisariacie. - Wiadomo ludzie śpią teraz przy otwartych oknach i niektórym z nich przeszkadza właściwie każdy hałas, który dobiega z zewnątrz. Wystarczy szmer rozmowy na osiedlowej ławce i już jesteśmy wzywani. Musimy reagować oczywiście na każdy przypadek zgłoszenia nam zakłócenia ciszy nocnej – dodaje.

A tych na terenie Oruni i Gdańska Południe było w te wakacje już blisko 200. O tym, że nie jest to mała liczba, świadczy też wcześniejsza statystyka - od początku roku do połowy czerwca policjanci z I Komisariatu zanotowali tego typu wykroczeń „tylko” nieco ponad 400.

Pouczenia, mandaty i wnioski
Według prawa osoba, która zakłóca ciszę nocną może być ukarana karą aresztu, pozbawienia wolności lub grzywny. Z reguły przy tego typu wykroczeniach policjanci dają najpierw pouczenie.
- Trudno, aby od razu karać mandatem osoby, które siedzą na ławce, spokojnie rozmawiają, są trzeźwe i słuchają poleceń policjantów. Najczęściej po takiej interwencji, sytuacja od razu się uspokaja i funkcjonariusze nie muszą już przyjeżdżać w to samo miejsce ponownie – opowiada Orlikowski.

Ale nie zawsze słowna reprymenda stróżów prawa wystarczy. Jeśli ona nie skutkuje, osoba, która zakłóca ciszę nocną może zostać ukarana 200-złotowym mandatem. Kiedy policjanci wzywani są do nocnej imprezy, takie mandaty mogą otrzymać wszyscy jej uczestnicy, nie tylko właściciel mieszkania.

Trzecim prawnym orężem, który w tym przypadku mają do swojej dyspozycji funkcjonariusze jest wniosek do sądu grodzkiego. Używany jest on np. w sytuacjach, gdy „imprezowicze” nie chcą wpuścić do mieszkania policjantów.
- Nie jest tak, że takie osoby są bezkarne. Funkcjonariusze jeszcze na miejscu sporządzają stosowny wniosek, spisują okoliczności i oczywiście adres zdarzenia. Osobę, która myślała, że oszukała policjantów, prędzej czy później czeka niemiła niespodzianka. Jest nią wezwanie do sądu – komentuje Orlikowski.

A tam „delikwent” może zostać ukarany już wyższą grzywną. W niektórych przypadkach zasądzany jest nawet areszt – oskarżony trafia za kratki na okres od 5 do 30 dni. Świadkami w tego typu sprawie są policjanci. Ale może być nim również osoba, która zgłosiła zakłócenie ciszy nocnej.
- Ktoś kto informuje nas o takim wykroczeniu, nie może pozostawać anonimowy. Dlatego dyżurny zawsze w takich przypadkach prosi o podanie imienia i nazwiska – informują stróże prawa.

Krytyka i tłumaczenia
Nie wszyscy jednak wierzą w dobrą prace policji. Ci, którzy krytykują stróżów prawa, zarzucają funkcjonariuszom lekceważenie wielu zgłoszeń – także i tych, dotyczących zakłócania ciszy nocnej.
- To nieprawda. Wszystkie, telefoniczne zgłoszenia są nagrywane, więc łatwo później sprawdzić, jak faktycznie zachował się dyżurny. Policjanci nie mogą sobie pozwolić na zignorowanie któregoś z wezwań – zapewnia Orlikowski.

Stróże prawa widzą za to inny, również często podnoszony przez mieszkańców problem.
- Chodzi o czas, w którym docieramy na miejsce zdarzenia. Są ludzie, którzy skarżą się, że przyjeżdżamy za późno. Ale proszę nas zrozumieć. Teraz w lecie zdarza się, że na naszym terenie mamy kilkanaście interwencji w ciągu nocy. Niektóre z nich dzieją się jednocześnie i to w oddalonych od siebie dzielnicach. Następne zgłoszenia muszą wówczas „stanąć w kolejce”, nie ma czasami po prostu innego wyjścia – wyjaśnia Orlikowski.

Przy pisaniu artykułu, pomocnym okazał się portal: www. prawo-karne.wieszjak.pl

Kwestię zakłócania ciszy nocnej reguluje 51 artykuł Kodeksu Wykroczeń: „Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca
dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Galeria artykułu

Prosimy o ciszę!

Prosimy o...

+ Dodaj komentarz (-) Anuluj

Komentarze (17)

Uwaga! Jeśli chcesz aby przy komentarzu pojawiła się nazwa użytkownika musisz być zalogowany. Jeśli nie masz jeszcze konta - zarejestruj się.

Proszę odczytaj kod potwierdzający z obrazka i wpisz w pole poniżej. Wielkość liter nie ma znaczenia. Jeśli masz problem z odczytaniem kodu, wczytaj nny obrazek

awatar

gosc

 

23:16, 09/01/11

Zazdrosne mendy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

23:16, 09/01/11

ja mam upierdliwych jak h.. sasiadow...makabra

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

12:30, 13/08/10

gosc 17 : 33 W jakim osrdku zdrowia ? Tam policja nawet w ciagu dnia nie patroluje .

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

13:25, 10/08/10

A się dziwię że osoba tak spostrzegawcza, która ma tak rozwinięty zmysł obserwacji nie zadzwoni na rzeczoną policję. Siedzi cicho i czeka aż ktoś inny zadzwoni.

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

17:33, 05/08/10

Dziwię się że Policja która ma teraz siedzibę w ośrodku zdrowia nie widzi ze swoich okien dymu i ognia z ogniska, które po godz 22 rozpala sobie młodzież na zapleczu KRUS ,ale cóż lepiej się bać i słuchać do ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

15:38, 04/08/10

Zapewne komuś chodziło o to że lipną muzykę słuchasz ;)

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

13:26, 04/08/10

Ciekawa teoria powiązania wprost: gustu muzycznego z wyglądem osoby i jej życiem, jak sądzę wysnuta na podstawie obserwacji niedojrzałych emocjonalnie gimnazjalistów upodabniających się do swoich idoli. Nie ...wiecej

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

16:50, 03/08/10

Twój gust muzyczny jest zapewne odzwierciedleniem tego jak wyglądasz, żyjesz i na jak niskim pułapie zatrzymał się Twój rozwój XD.

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

16:45, 03/08/10

Muminki i zgredzie kochane, więcej luzu w tej smutnej jak p..da dzielni. Wszędzie śmieci i rudery, trochę muzy nikomu nie szkodzi. ps. żono moja żono, będę puszczał też wieczorami przed zaśnięciem.

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

16:13, 03/08/10

Ty gosc19.52 - NAUCZAĆ TO SOBIE MOŻESZ W SZKOLE !!! No tam w tym domku patola jak nic jest. Ale na Związkowej przy bloku 6-m nocami też nie jest za wesoło.

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

12:11, 03/08/10

Dokładnie! Patologia z domku przy ulicy Przyjemnej. Trzeba coś z nimi zrobić. Tamtejsze towarzystwo wydziera ryja nieraz do późna w nocy. O muzyce jaka tam leci nie wspomnę.

zgloś naruszenie
awatar

gosc19.52

 

00:59, 03/08/10

@ gość 23:04 (wcześniejszy)- słowo 'akurat' pisze się przez "u" a nie "ó" ;]

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

23:04, 02/08/10

codziennie , nie "conocnie". I pozdrawiam, a nie się czepiam! Choć, jakby dla równowagi puszczali jeszcze coś innego, to w ogóle byłaby bajka hehe

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

23:04, 02/08/10

to w dzień okórat puszczają i z tego co się nie myle jest to w bloku przy ul. Związkowej 7 :P

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

23:00, 02/08/10

W nocy? :)

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

22:59, 02/08/10

Z tego miejsca, serdecznie pozdrawiam ludzi, którzy codziennie puszczają w kółko na cały regulator jakże chwytliwy przebój: "Żono moja"!! ;-))

zgloś naruszenie
awatar

gosc

 

21:11, 02/08/10

ale się uśmiałam do łez komu pisane jest to prawo karne chyba tym co przestrzegają wszystkie normy współżycia miedzy ludzkiego.... proponuje przejechać się o godzinie 22.00 i zobaczyć jak kwitnie życie na ...wiecej

zgloś naruszenie

REKLAMA

REKLAMA